Zdrowe przepisy Blog

3 przekonania, które powodują, że się przejadasz

Istnieją przekonania, które sprzyjają nadmiernemu jedzeniu. Jeśli obserwujesz u siebie któreś z poniższych przekonań warto pracować nad jego zmianą, aby nie utrudniało ono Twojej walki z przejadaniem się. 

Przekonanie „jedzenie to miłość”

Osoby, które posiadają to przekonanie uważają, że najlepszym sposobem okazania uczuć jest wspólne zasiadanie do stołu, przygotowywanie ulubionych dań partnera/partnerki lub przyrządzanie romantycznych kolacji. Osoba przygotowująca posiłek oczekuje zależności – „Jeśli mnie kochasz, to zjesz wszystko”. Odmowa spożycia posiłku może być natomiast odbierana jako odrzucenie uczuć osoby, która go przyrządziła.

Przekonanie „jedzenie to wyraz odpowiedzialności”

To przekonanie nakazuje zjeść wszystko, co znajduje się na talerzu. Wynika to z przeświadczenia, że jedzenia nie można marnować i wyrzucać, ponieważ ludzie na świecie głodują. Nie chcemy oczywiście namawiać do wyrzucania jedzenia, ale do nakładania sobie na talerz adekwatnych porcji oraz przechowywanie (do następnego posiłku) w lodówce resztek niezjedzonego posiłku.

Przekonanie „jedzenie to nagroda”

Przekonanie to oznacza, że najlepszym sposobem nagradzania siebie lub innych jest jedzenie. Może ono dotyczyć rodziców małych dzieci, którzy wykorzystują jedzenie jako formę nagrody, aby wzmacniać pożądane zachowania dziecka. Niestety przekonanie to utrwalane jest zazwyczaj w życiu dorosłym i prowadzi do nieprawidłowych wzorców jedzenia i objadania się. Jedzenia nie powinno się więc traktować ani jako nagrody, ani jako kary.

Jakiś czas temu pisałyśmy także o 3 rodzajach diet, które mogą powodować objadanie się. Jeśli interesuje Cię także ten temat, kliknij TUTAJ

Autor: mgr Marta Szałwińska, dietetyk kliniczny, psychodietetyk

Piśmiennictwo:

  1. Ogińska-Bulik N. (2016): Wiem, co jem? Psychologia nadmiernego jedzenia i odchudzania się. Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź.
  2. Mariusz Jaworski, Anna Fabisiak: Psychospołeczne determinanty wyboru żywności; ZNUV 2017;54(3);17-29

Spaghetti z ricottą i rukolą

Wegetariańskie spaghetti z ricottą, rukolą i serem grana padano to niebo w gębie! Pokochają je wszyscy miłośnicy makaronów.

Składniki na 3 porcje:

  • ser ricotta – 250 g
  • ser grana padano/parmezan – 3 łyżki startego sera
  • makaron pełnoziarnisty
  • przecier pomidorowy – 400 g
  • ząbek czosnku
  • 2 garście rukoli
  • oliwa/olej rzepakowy – łyżka
  • bazylia i oregano, sól, pieprz

Makaron ugotować. Czosnek posiekać i wrzucić na patelnię z rozgrzanym olejem/oliwą, smażyć chwilę. Dodać przecier pomidorowy, smażyć kilka minut. Dodać ricottę i starty ser grana padano/parmezan. Dusić kolejne kilka minut. Doprawić solą, pieprzem, ziołami. Makaron podawać z sosem i rukolą.

Lasagne z soczewicą

Kiedy nie wiemy jak wprowadzić nasiona roślin strączkowych do naszej diety, warto zastanowić się, czy nie możemy przygotować dobrze znanych nam potraw z ich wykorzystaniem. Dobrym pomysłem jest użycie soczewicy jako zamiennika mięsa do dań z makaronami.

Składniki:

  • ok 170 g suchego makaronu lasagne, najlepiej pełnoziarnistego
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • kawałek imbiru (do smaku, wg. uznania)
  • 300 g czerwonej soczewicy
  • 2 marchewki
  • 150 g koncentratu pomidorowego
  • 1 łyżka oleju rzepakowego
  • szczypta soli, pieprzu, papryki ostrej, słodkiej i wędzonej, bazylii suszonej
  • 1 łyżka masła
  • 2 łyżki mąki gryczanej
  • ok 300 ml mleka
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • szczypiorek do dekoracji

Czerwoną soczewicę dokładnie przepłukać, zalać zimną wodą i moczyć przez ok 10 min. Po tym czasie dokładnie odsączyć.  W garnku o grubym dnie rozgrzać olej, podsmażyć na nim posiekaną w kostkę cebulkę. Kiedy się zeszkli, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i posiekany imbir, chwilę smażyć. Marchew pokroić w bardzo drobną kostkę lub zetrzeć na tarce i dodać do warzyw. Po chwili do garnka dodać soczewicę i zalać wszystko wodą. Gotować ok 15-20 min aż soczewica i marchew zmiękną. Na koniec dodać koncentrat pomidorowy oraz przyprawy. Najlepiej przyprawić tak, aby sos był nieco pikantny i nie odparowywać mocno wody- musi być dość rzadki. W naczyniu żaroodpornym wykładać naprzemiennie sos z soczewicy i makaron, tak aby ostatnią warstwę stanowił sos. Przygotować sos beszamelowy: w małym garnku dobrze rozgrzać masło, dodać mąkę i cały czas mieszając chwilę smażyć. Stopniowo wlewać mleko cały czas mieszając sos rózgą, tak aby nie było grudek. Doprawić szczyptą soli i gałki muszkatołowej. Gotować cały czas mieszając aż nieco zgęstnieje. Gotowy sos wylać na górę lasagni. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st C ok 40 min, najlepiej pod przykryciem. Pod koniec pieczenia (na kilka minut) odkryć i włączyć funkcję termoobiegu. Podawać z posiekanym szczypiorkiem.

Czy na diecie można jeść banany i winogrona?

Bardzo często spotykamy się z przekonaniem, że podczas odchudzania nie wolno jeść bananów i winogron. Wynika to z przeświadczenia, że ich jedzenie utrudnia lub wręcz uniemożliwia odchudzanie. Jak jest w rzeczywistości? Czy naprawdę nie schudniesz przez jedzenie bananów i winogron?

Banany i winogrona a odchudzanie

Zacznijmy od podstaw. Aby schudnąć należy zachować ujemny bilans energetyczny. Co to znaczy? Musisz zjadać mniej kalorii niż wydatkuje („spala”) Twój organizm. Jak mają się do tego banany i winogrona?

Prawdą jest, że zarówno banany jak i winogrona są jednymi z najbardziej kalorycznych owoców. 100 g bananów dostarcza bowiem 97 kcal, zaś 100 g winogron 70 kcal. Dla porównania 100 g jabłka to 50 kcal, 100g truskawek zaledwie 33 kcal, a 100 g grejpfruta 40 kcal. Biorąc jednak pod uwagę, jakie ilości owoców powinno się spożywać na diecie (200-300g dziennie) to różnice w kaloryczności nie są duże. Jeśli więc zjadasz 2 czy 3 banany w tygodniu to najprawdopodobniej nie będzie to miało żadnego wpływu na sam proces odchudzania.

Ale przecież banany i winogrona zawierają dużo cukru!

Po raz kolejny porównajmy zawartość cukru w różnych owocach. 100g banana to ok. 22 g węglowodanów, 100g winogron ok. 16 g węglowodanów, zaś taka sama porcja truskawek zaledwie 6 g, grejpfruta 8 g, a jabłka 10 g węglowodanów. Zarówno banany, jak i winogrona zawierają więc więcej cukrów niż inne owoce. Czy jest to jednak powód, aby całkowicie eliminować je z jadłospisu? Absolutnie nie! Oba te owoce mogą pomagać zaspokajać chęć zjedzenia czegoś słodkiego i są znacznie mniej kalorycznym wyborem niż np. suszone owoce (garść suszonych moreli czy daktyli to ponad 60 g węglowodanów!) czy batonik fitness (np. mały batonik Nestle Fitness to również ponad 60 g węglowodanów).

Kto powinien uważać na banany i winogrona?

Ze względu na większa zawartość cukrów na banany i winogrona powinny uważać osoby z insulinoopornością, stanem przedcukrzycowym oraz cukrzycą, ponieważ spożywane w zbyt dużych ilościach mogą one powodować niebezpieczny wzrost poziomu cukru we krwi. Nie oznacza to jednak, że osoby te muszą na stałe wykluczyć je ze swojego menu. Zarówno banany, jak i winogrona, jedzone w odpowiednich ilościach i w odpowiednich połączeniach mogą się czasem pojawiać nawet na talerzach cukrzyków.

Czy na diecie można jeść banany i winogrona?

Podsumowując, jeśli jesteś na diecie i próbujesz schudnąć, możesz jeść zarówno banany, jak i winogrona. Pamiętaj jednak, aby spożywać je z umiarem, a częściej sięgać po inne, mniej kaloryczne owoce.

Autor: mgr Marta Szałwińska, dietetyk kliniczny, psychodietetyk

  • Author:admin
  • Tags: No tags
  • Comments:0

5 sposobów, jak przestać podjadać

Mały kabanos, cukierek, plasterek sera, kilka orzechów… Podjadanie to zmora wielu naszych podopiecznych. Może mieć ono wiele przyczyn. Pisałyśmy o nich TUTAJ. Tym razem przedstawimy 5 prostych sposobów, jak unikać ciągłego biegania do lodówki.

  1. Jedz regularne posiłki

Ta porada wydaje się banalna, ale podjadanie często jest wynikiem odczuwania głodu. Brak systematyczności z spożywaniu posiłków, wydłużanie przerw pomiędzy posiłkami, jedzenie bardzo późnego śniadania, łapanie słodkiej bułki w biegu – wszystkie te przyzwyczajenia mogą prowadzić do częstszego podjadania.  Warto więc zaplanować minimum 3 pożywne i zbilansowane posiłki dziennie (optymalnie 4 lub 5) w miarę równomiernych odstępach czasu, tak, aby nie dopuszczać do pojawienia się silnego uczucia głodu. Posiłki planuj z wyprzedzeniem, pakuj i zabieraj ze sobą do pracy/na uczelnię/do szkoły.

  1. Pij wodę

Uczucie pragnienia i głodu są bardzo do siebie podobne i można je ze sobą pomylić. Wtedy zamiast napić się wody, sięgasz po przekąskę. Pamiętaj, że kobiety powinny wypijać minimum 1,5 litra płynów dziennie, zaś mężczyźni minimum 2 litry, głównie w postaci wody (te ilości wzrastają w upalne dni, w dni treningowe, podczas intensywnego pocenia, gorączki, wymiotów czy biegunki). Kiedy najdzie Cię ochota na przekąszenie czegoś – wypij szklankę wody. Być może to pomoże Ci pokonać pokusę. O roli picia wody w trakcie odchudzania pisałyśmy już TUTAJ. 

  1. Nie trzymaj jedzenia na widoku

Wiele badań udowadnia, że jemy więcej, jeśli jedzenie znajduje się w zasięgu naszego wzroku. Schowaj więc do szafek czy lodówki wszelkie produkty, po które mógłbyś sięgać pomiędzy posiłkami. Nie zaglądaj też bez potrzeby do lodówki i nie urządzaj spacerów do kuchni.

  1. Poczekaj 30 minut

Gdy poczujesz silną chęć przekąszenia czegoś (i nie wynika to z tego, że powinieneś zjeść kolejny zaplanowany posiłek), postaraj się odczekać 30 minut zanim to zrobisz. Zazwyczaj tyle czasu wystarcza, aby chęć ta zwyczajnie minęła. W tym czasie zajmij czymś głowę i ręce. Może to być wyjście na spacer, tańczenie, posprzątanie w domu, zrobienie prania, wyjściem z psem lub cokolwiek innego, co odciągnie Twoją uwagę od chęci przekąszenia ciastka czy kabanosa.

  1. Zapisuj wszystko co zjadasz w ciągu dnia

Prowadzenie dzienniczka żywieniowego, czyli zapisywanie wszystkiego, co zjadłeś i wypiłeś w ciągu dnia w celu podliczenia kalorii zazwyczaj wywołuje coś, co nazywam „efektem dzienniczka”. Polega to na tym, że mając świadomość, że na koniec dnia podliczysz kalorie ze wszystkich spożytych posiłków i przekąsek, dwa razy zastanowisz się zanim sięgniesz po coś extra. Bardzo często pomaga to nie sięgać po przekąski. Do prowadzenia dzienniczka świetnie sprawdzają się aplikacje takie jak np. Fitatu.

Autor: mgr Marta Szałwińska, dietetyk kliniczny, psychodietetyk

  • Author:admin
  • Tags: No tags
  • Comments:0

Dlaczego tyję po operacji bariatrycznej?

Ponowny wzrost masy ciała po operacji bariatrycznej niestety nie jest zjawiskiem rzadkim. Badania sugerują, że pacjenci bardzo często odzyskują do 15% swojej początkowej masy ciała w czasie od 2 do 10 lat po zabiegu [1], a 5-15% z nich powraca do swojej masy ciała w kilku lat po operacji [2]. Niestety wskazują one również na to, że 4 lata po operacji około 81% pacjentów nadal próbuje schudnąć [1]. Czym może być spowodowany wzrost masy ciała po operacji chirurgicznego leczenia otyłości?

Wróciłeś do starych nawyków

Operacja bariatryczna nie jest „magiczną różdżką”, która sprawia, że masa ciała spada. Zabieg ten jest tylko jednym z elementów leczenia otyłości. Najważniejszą częścią tego leczenia jest zmiana nawyków żywieniowych. Jeśli po jakimś czasie wróciłeś do starych, niezdrowych nawyków żywieniowych Twoja masa ciała będzie rosnąć. Jeśli zauważyłeś u siebie dodatkowe kilogramy przyjrzyj się więc swoim posiłkom i zastanów się, czy przypadkiem nie wróciłeś na „stare tory”.

Podjadasz pomiędzy posiłkami

Podjadanie pomiędzy posiłkami nawet małych ilości pożywienia może powodować znaczny wzrost ilości spożywanych kalorii. Porcje te mogą wydawać się małe i nieznaczące, ale po podliczeniu ilości spożytych wraz z nimi kalorii, można się niemiło zaskoczyć. Po operacji bariatrycznej ważne jest, aby spożywać 5-6 posiłków dziennie bez podjadania pomiędzy nimi.

Zbyt długo jesz papkowate posiłki

Po operacji bariatrycznej pacjenci muszą zostać poprowadzeni przez proces ponownego wprowadzania do diety pokarmów stałych. Często boją się oni, że powrót do spożywania pokarmów stałych spowoduje przyrost masy ciała, ból, nudności lub wymioty. W rzeczywistości jest jednak zupełnie odwrotnie. To pozostanie na diecie papkowatej może zagrozić utracie masy ciała, ponieważ potrawy w formie puree nie zapewniają odpowiedniego uczucia sytości.

Spożywasz za mało białka

Po operacji rękawowej resekcji żołądka powinno się spożywać 60-80g białka każdego dnia. Z mojego doświadczenia pracy z pacjentami wynika jednak, że często nie udaje im się dostarczyć go w takich ilościach. Spożywanie wystarczającej ilości białka nie tylko zapobiega niedożywieniu, utracie tkanki mięśniowej, ale także pomaga w utracie nadprogramowych kilogramów. To właśnie białko zwiększa bowiem uczucie sytości, co pozwala ograniczyć ilość spożywanych kalorii. Jeśli masz problem z samodzielnym zapewnieniem odpowiedniej ilości białka w diecie, zgłoś się do dietetyka mającego doświadczenie w pracy z pacjentami bariatrycznymi.

Pijesz napoje dostarczające kalorii

Napoje gazowane i niegazowane, nektary, napoje energetyczne, wody smakowe, smoothie, koktajle, szejki, a nawet soki owocowe dostarczają dodatkowych kalorii jednocześnie nie zapewniając wystarczającego uczucia sytości. Ich picie może więc prowadzić do znacznego zwiększenia ilości spożywanych kalorii. Po operacji bariatrycznej najbardziej wskazanym płynem jest zatem woda. Pamiętaj, że alkohol także należy do napojów wysokokalorycznych. Zaleca także więc jego znaczne ograniczenie. O roli picia wody w trakcie odchudzania pisałyśmy już TUTAJ, zaś o tym, jak nauczyć się ją pić TUTAJ

Nie ruszasz się

Regularna aktywność fizyczna jest niezbędna do utrzymania masy ciała po operacji. Ważne więc, aby ćwiczyć minimum 5 razy w tygodniu, dostosowując aktywność fizyczną do stanu zdrowia, współistniejących chorób oraz możliwości. Wybierając aktywność dla siebie, zwróć uwagę, aby sprawiała ona przyjemność, a nie była przykrym obowiązkiem.

Autor: mgr Marta Szałwińska, dietetyk kliniczny, psychodietetyk

Piśmiennictwo:

  1. Melanie McGrice, Kathlene Don Paul: Interventions to improve long-term weight loss in patients following bariatric surgery: challenges and solutions; Diabetes, Metabolic Syndrome and Obesity: Targets and Therapy 2015:8 263–274
  2. Stanisław Głuszek: Niepożądane następstwa wczesne i odległe chirurgicznego leczenia otyłości; Postępy Nauk Medycznych 7/2009, s. 514-523
  • Author:admin
  • Tags: No tags
  • Comments:0

Gulasz z zielonej soczewicy i warzyw

Szybki, prosty gulasz wegetariański. Do podania z kaszą oraz świeżymi warzywami. Bogactwo błonnika pokarmowego, witamin, minerałów oraz białka roślinnego.

Składniki na 3-4 porcje:

  • Zielona soczewica – 60 g suchych nasion (5 łyżek)
  • Papryka czerwona – 1 duża
  • Pieczarki – 150 g
  • Marchew – 100 g
  • 1 duża cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • Przecier pomidorowy – 500 g
  • Pół szklanki wody
  • Pieprz, czosnek niedźwiedzi, papryka słodka, papryka wędzona w proszku, cząber, sól

W garnku na oleju zeszklić posiekaną cebulę i posiekany czosnek. Dodać pokrojoną w kostkę marchew i paprykę, pokrojone w plastry pieczarki, dorzucić soczewicę i smażyć tak 2 minuty. Dodać przecier pomidorowy, wodę i dusić pod przykryciem około 30 minut. Doprawić pieprzem, solą, czosnkiem niedźwiedzim, słodką papryką, odrobiną papryki wędzonej w proszku, cząbrem.

3 diety, które mogą prowadzić do napadowego objadania się

Osoby cierpiące na zaburzenie odżywiania zwane kompulsywnym objadaniem się (binge eating) najczęściej wpadają w błędne koło diety i restrykcji, które prowadzi do pojawiania się kolejnych napadów. Aby móc uwolnić się od napadowego objadania się należy wyjść z tego utartego schematu. Błędne koło kompulsywnego objadania się może polegać na stosowaniu jednej (lub wszystkich) z trzech rodzajów diet.

Czym jest kompulsywne objadanie się?

Napady objadania się mają trzy podstawowe cechy:

  • zjadana ilość pokarmów jest postrzegana jako nadmierna;
  • zjawisku temu towarzyszy utrata kontroli;
  • nie występują zjawiska kompensacyjne, takie jak wymioty czy stosowanie środków przeczyszczających.

Epizody objadania się charakteryzują się szybkim tempem jedzenia, często w samotności i w tajemnicy przed innymi. Początkowo objadanie się może być przyjemne, jednak później pojawia się uczucie obrzydzenia, wstrętu do siebie i wstydu.

3 rodzaje diety, które mogą prowadzić do kompulsywnego objadania się

Rygorystyczna dieta stanowi jedną z głównych przyczyn napadowego objadania się. Istnieją trzy różne sposoby stosowania diety. Osoby, które cierpią na kompulsywne objadanie się często stosują wszystkie trzy metody.

Opóźnianie jedzenia – najczęściej polega na opóźnianiu jedzenia posiłków w ciągu dnia (często aż do wieczora). Niektóre osoby nie jedzą prawie nic pomiędzy napadami objadania się.

Ograniczanie ilości spożytych pokarmów – zazwyczaj polega na nieprzekraczaniu wyznaczonego dziennego limitu kalorii (np. 800 kcal lub 1000 kcal). Limit ten ustawiony jest znacznie poniżej normy zapewniającej prawidłowe funkcjonowanie organizmu.

Unikanie pewnych pokarmów lub grup pokarmów – polega na tworzeniu list „zakazanych produktów”. Produkty te uważane są za tuczące, a osoba unika ich jedzenia.

Na czym polega błędne koło napadowego objadania się?

Wszystkie trzy wyżej opisane diety można uznać za rygorystyczne. Osoby je stosujące przestrzegają wyznaczonych przez siebie zasad, złamanie których powoduje poczucie klęski i porażki. Osoby te często charakteryzuje także myślenie „wszystko albo nic” (albo są na diecie i stosują się do wszystkich zasad, albo jedzą co popadnie i objadają się). W rezultacie taka ekstremalna dieta oparta na wielu ograniczeniach i myśleniu czarno-białym tworzy cykl napadowego objadania się i odchudzania, gdzie jedno sprzyja drugiemu.

Nadmierna obawa o masę ciała i figurę –> Rygorystyczna dieta –> Napady objadania się –> Nadmierna obawa o masę ciała i figurę –> Rygorystyczna dieta …

Jeśli zauważyłeś u siebie opisane objawy i stosujesz jedną (lub więcej) z wyżej opisanych diet, powinieneś zgłosić się do specjalisty psychodietetyka i/lub psychoterapeuty, którzy pomogą Ci wyjść z błędnego koła napadowego objadania się.

Autor: mgr Marta Szałwińska – dietetyk kliniczny, psychodietetyk

Piśmiennictwo:

  1. G. Fairburn – Jak pokonać objadanie się; Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2014
  • Author:admin
  • Tags: No tags
  • Comments:0

Zupa czosnkowa z serem korycińskim

Sezon przeziębień w pełni, więc zupa czosnkowa jest idealną propozycją na kolację.  Odrobina ziołowego sera korycińskiego i szczypiorku sprawi, że smak będzie jeszcze ciekawszy.

Składniki na 4 porcje:

  • 2 średnie główki czosnku
  • 1 mała cebulka
  • 1 łyżka oleju rzepakowego
  • 2 marchewki, 2 pietruszki, 1/2 selera korzeniowego
  • 300 g ziemniaków
  • 2 łyżki jogurtu greckiego
  • ok. 1 L wody
  • sól, pieprz, papryka ostra i słodka

Do podania:

  • szczypiorek
  • ser koryciński – wg. uznania

Piekarnik rozgrzewamy do 180 st C, czosnek zawijamy w folię aluminiową i pieczemy ok 20 minut. Wyjmujemy i studzimy. W tym czasie obieramy i siekamy cebulkę, podsmażamy ją na oleju w garnku o grubym dnie. Warzywa obieramy i kroimy na mniejsze części, podsmażamy chwilę z cebulką i zalewamy wodą.  Po kilku minutach dodajemy ziemniaki. Kiedy wszystkie warzywa będą miękkie, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i przyprawy. Gotujemy jeszcze chwilę, nico studzimy i dodajemy jogurt grecki. Wszystko mieszamy do konsystencji kremu. Podajemy z posiekanym szczypiorkiem i pokrojonym w kostkę serem korycińskim.

 

Czy kawa jest zdrowa?

Często macie wątpliwości czy kawa jest zdrowa i warto ją pić. Informacje, które docierają do nas z mediów są bowiem sprzeczne. Co na ten temat mówią badania naukowe? Pić czy nie pić – oto jest pytanie.

Co dzieje się w organizmie człowieka po wypiciu kawy?

Kofeina zawarta w kawie bardzo szybko i prawie całkowicie wchłaniana jest w przewodzie pokarmowym skąd przedostaje się do układu krążenia. Swoje maksymalne stężenie we krwi osiąga po około 30-40 minutach. Nie oczekuj więc, że po 5 minutach od wypicia filiżanki czarnego naparu poczujesz jej wpływ na koncentrację czy poziom energii. Podwyższone stężenie kofeiny utrzymuje się w organizmie człowieka przez ok. 4 godziny.

Plusy picia kawy

Picie kawy wspomaga koncentrację, zmniejsza odczucie senności i zmęczenia, a w dłuższym okresie czasu zmniejsza ryzyko wystąpienia depresji, choroby Parkinsona i Alzheimera! Badania wskazują na to, że wypijanie 3 filiżanek kawy dziennie może zmniejsza ryzyko wystąpienia choroby Parkinsona aż o 30% w porównaniu do osób niepijących kawy.

Spożywanie umiarkowanej ilości kawy może zmniejszać ryzyko zawału serca i udaru mózgu – wskazują badania. Co więcej, kofeina posiada właściwości przeciwutleniające dzięki dużej zawartości antyoksydantów. Picie kawy redukuje także ryzyko rozwinięcia się cukrzycy typu 2.

Jak wskazują badania, picie nawet niewielkich ilości kawy wiąże się ze zmniejszeniem ryzyka śmierci z jakiejkolwiek przyczyny oraz ryzyka zachorowania na cukrzycę, choroby serca, udar mózgu, choroby układu oddechowego.

O pozytywnych efektach działania kawy możemy mówić tylko, gdy spożywana jest ona w umiarkowanych ilościach – do 300 mg kofeiny dziennie (około 3 filiżanki kawy).

Minusy picia kawy

Nadmierne spożycie kawy, szczególnie w godzinach wieczornych, może powodować zaburzenia snu. Co więcej, kofeina zawarta w kawie zmniejsza napięcie dolnego zwieracza przełyku, co skutkuje nasileniem objawów refluksu. Dodatkowo kawa zwiększa wydzielanie kwasu solnego w żołądku, co z kolei nasila symptomy choroby wrzodowej żołądka. Może ona również pogłębiać objawy zespołu jelita drażliwego.

Nadmierne spożywanie kawy wiąże się również ze zwiększonym wydalaniem wapnia, magnezu i potasu wraz z moczem (taki wpływ wywierają jedynie duże dawki kofeiny). Niezalecane jest picie kawy oraz palenie papierosów. Badania wskazują bowiem, że zwiększa się wtedy ciśnienie tętnicze krwi.

Kawa – pić czy nie pić?

Biorąc pod uwagę zarówno plusy, jak i minusy picia kawy, można wyciągnąć wniosek, że jest to napój o korzystnym wpływie na zdrowie, jeśli spożywany jest w umiarkowanej ilości (około 3 filiżanek dziennie). Z kawy zrezygnować powinny natomiast osoby z chorobą wrzodową żołądka, refluksem oraz zespołem jelita drażliwego.

Autor: mgr Marta Szałwińska, dietetyk, psychodietetyk

Piśmiennictwo:

  1. Zygmunt Zdrojewicz, Karolina Grześkowiak, Marek Łukasiewicz: Czy picie kawy jest zdrowe?; Med Rodz 2016; 19(3): 138-145
  2. Halina Bojarowicz, Małgorzata Przygoda: Kofeina. Cz. I. Powszechność stosowania kofeiny oraz jej działanie na organizm; Probl Hig Epidemiol 2012, 93(1): 8-13
  3. Wojciech Dworzański i in.: Kawa i kofeina — wrogowie czy sprzymierzeńcy kardiologa?; Kardiologia Polska 2011; 69, 2: 173–176
  4. Wioletta Żukiewicz-Sobczak i in.: Wpływ spożycia kawy na organizm człowieka; Medycyna Ogólna i Nauki o Zdrowiu, 2012, Tom 18, Nr 1, 71-76
  • Author:admin
  • Tags: No tags
  • Comments:0