Tag: warzywa

Ciasto dyniowe z kremem czekoladowym z daktyli

Przyszła jesień! Jedni ją kochają, inni nienawidzą. My uwielbiamy tą porę roku za ogromną ilość sezonowych warzyw i owoców.

Jesień najbardziej kojarzy nam się z dynią. Dlatego staramy się wykorzystywać ją maksymalnie w naszej kuchni. Dziś prezentujemy Wam pyszne i wilgotne ciasto dyniowe.

rsz_1ciasto_dyniowe

 

Ciasto dyniowe z kremem czekoladowym z daktyli (składniki na zwykłą keksówkę):

  • mąka pszenna razowa – 200 g (szklanka)
  • mąka pszenna biała – 150 g (3/4 szklanki)
  • 80 g brązowego cukru
  • 40 g ksylitolu
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/4 łyżeczki imbiru suszonego
  • szczypta mielonego ziela angielskiego
  • 1/2 łyżeczki kardamonu
  • 400 g puree z dyni*
  • 100 ml oleju rzepakowego
  • 120 ml mleka (1/2 szklanki)

Składniki na krem:

  • 150 g daktyli suszonych
  • 3 łyżki mleka
  • 3 łyżki kakao

* puree dyniowe – dynię przekroić na 4 lub 8 części (w zależności od wielkości) i upiec w piekarniku nagrzanym do 175 stopni do miękkości. Usunąć pestki, skórkę, a miąższ zmiksować na gładką masę.

W dużej misce wymieszać suche składniki ciasta. Dodać puree z dyni, olej i mleko, dokładnie wymieszać. Masę wyłożyć do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do 175 stopni. Piec około 45-60 min do suchego patyczka.

Krem: daktyle zalać gorącą wodą na kilka minut, odsączyć, zmiksować z mlekiem i kakao na gładki krem. Posmarować nim ostygnięte ciasto.

Aromatyczna zupa z dyni z orzechami włoskimi

Sezonowe warzywa i owoce są najbogatsze w witaminy i składniki mineralne. Kiedy więc nastaje czas świetności naszych polskich warzyw, warto korzystać z ich bogactwa. Jednym z nich jest dynia. Poza niską kalorycznością, jest świetnym źródłem beta-karotenu, wpływającego m.in. na funkcjonowanie naszego wzroku. Już 100 g dyni zawiera połowę dziennego zapotrzebowania osoby dorosłej. Zawiera ponadto wapń, cynk i witaminy z gr. B. Jedną z propozycji jej wykorzystania w kuchni jest zupa krem. Syci, rozgrzewa i …smakuje niebiańsko.14159261_1113824355360863_1134035987_nSkładniki na 4 porcje:

  • dynia -ok 2 kg
  • 2 marchewki
  • 2 ziemniaczki
  • 2 małe jabłka
  • cebula
  • łyżka oleju rzepakowego
  • liść laurowy, ziele angielskie
  • imbir, kurkuma, pieprz, sól, chilli
  • cukier waniliowy (nie mylić z wanilinowym)
  • 4 łyżki orzechów włoskich

Cebulę siekamy w kostkę. Dynię obieramy, wykrawamy miąższ i kroimy na małe kawałki. Podobnie marchew i ziemniaki. Do garnka o grubym dnie wlewamy olej. Kiedy się rozgrzeje, szklimy na nim cebulkę, po chwili dodajemy resztę warzyw. Doprawiamy imbirem i kurkuma i podsmażamy ok. 2 min. Zalewamy wszystko wodą (aby zakryła warzywa), dodajemy liść laurowy i ziele angielskie, gotujemy pod przykryciem. Kiedy warzywa będą już prawie miękkie dodajemy obrane i pokrojone w kostkę jabłko. Gotujemy jeszcze chwilę i zdejmujemy z ognia. Kiedy zupa przestygnie doprawiamy ją do smaku i miksujemy za pomocą blendera. Podajemy z posiekanymi i podprażonymi na suchej patelni orzechami włoskimi.

Krem ze świeżych ogórków

Kiedy sezon ogórkowy w pełni, nie sposób przejść obok nich obojętnie. Ogórki aż w 97% składają się z wody, co oczywiście oznacza, że są niskokaloryczne-100 g dostarcza jedynie 15 kcal. Są ponadto cennym źródłem potasu. Warto więc wykorzystywać je w kuchni. Zupę ogórkową  znają wszyscy. A gdyby tak zamiast tradycyjnej  zrobić ją ze świeżych ogórków? Będzie pysznie! 20160623_170033Składniki na 3 porcje:

  • 0,5 kg świeżych ogórków
  • 1 cebula
  • 2 duże, młode ziemniaki
  • 1 pietruszka- korzeń
  • łyżka masła
  • ziele angielskie, liść laurowy
  • sól, pieprz, czosnek niedźwiedzi
  • 3 łyżki jogurtu greckiego
  • 3 kromki pieczywa żytniego
  • łyżka oleju rzepakowego

Połowę ogórków obieramy. Wszystkie kroimy w kostkę i podsmażamy w garnku o grubym dnie na maśle wraz z posiekaną cebulką. Do ogórów dodajemy pietruszkę pokrojoną w talarki oraz ziemniaki przekrojone na mniejsze kawałki. Wszystko chwilkę podsmażamy. Zalewamy ok 0,5 l wody i dodajemy sól,  ziele angielskie oraz liść laurowy. Wszystko gotujemy do miękkości warzyw. Po tym czasie zupę doprawiamy do smaku i mieszamy z jogurtem. Kiedy przestygnie miksujemy dokładnie blenderem. Na rozgrzanym oleju podsmażamy pokrojony w kostkę chleb. Ładnie rumienimy do uzyskania chrupiących grzanek. Gotową zupę posypujemy grzankami oraz czosnkiem niedźwiedzim. W upalne dni świetnie sprawdza się spożywana na zimno jako forma chłodnika.

Krem z zielonego groszku

Jeżeli tak jak my, nie możecie już doczekać się  zielonego groszku prosto z ogródka i tak jak my kochacie zupy krem, ten przepis jest specjalnie dla Was. Sycący, aromatyczny krem jest świetnym pomysłem zarówno na obiad, jak i kolację.

Składniki na 5 porcji:

  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • cebulka
  • 2 ziemniaki
  • 2 marchewki
  • 1/2 selera korzeniowego
  • pietruszka
  • opakowanie (450 g) groszku zielonego
  • woda- ok. 1,5 l
  • sól, pieprz, gałka muszkatołowa
  • kilka łyżek jogurtu greckiego do podania
  • natka pietruszki

20160424_134315

W garnku rozgrzewamy olej, szklimy na nim cebulkę posiekaną w kostkę. Następnie dodajemy pokrojone w talarki jarzyny. Wszystko posypujemy odrobiną soli i pieprzu, podsmażamy. Zalewamy wodą i gotujemy. Kiedy warzywa będą już prawie miękkie dodajemy groszek – możemy zostawić kilka łyżek do dekoracji. Gotujemy do miękkości. Kiedy zupa trochę przestygnie dokładnie miksujemy ją blenderem. Jeżeli chcemy bardziej intensywny kolor, należy wyjąć marchew.  Doprawiamy do smaku. Podajemy z łyżką jogurtu greckiego oraz natką pietruszki.

Wiosenny detoks - czy warto? Czyli słów kilka o detoksie oczami dietetyka.

 

Prawdą jest, że obecnie narażeni jesteśmy na wiele różnorodnych substancji toksycznych. Pochodzą one nie tylko z pożywienia, ale również z wody, powietrza czy gleby. Niestety często nie mamy wpływu na to, jakim powietrzem oddychamy albo jaką pijemy wodę. Wiele osób planuje więc wiosenny detoks, który ma na celu oczyszczenie organizmu z nadmiaru nagromadzonych toksyn. Czy jednak taki kilkudniowy detoks ma sens i czy jest dla nas bezpieczny? Rozprawmy się z kilkoma powszechnie panującymi mitami:

pytania

  • Detoks polega na głodówce i piciu wyłącznie wody

Głodówka nie jest dla naszego organizmu obojętna. Może ona doprowadzić do zaburzeń wodno-elektrolitowych, bólów głowy, omdleń, osłabienia organizmu czy spadku odporności. Głodówka jest szczególnie niebezpieczna dla osób chorych (np. głodówka u osób chorujących na dnę moczanową może wywołać atak choroby, zaś u osób z kamicą żółciową ostre zapalenie dróg żółciowych, a nawet ostre zapalenie trzustki). Dodatkowo dłuższej trwająca głodówka może skończyć się dla nas niedoborami witamin i składników mineralnych oraz utratą masy mięśniowej.

  • Detoks polega na spożywaniu przez kilka dni jednego produktu spożywczego, np. kapusty (dieta kapuściana), grejpfrutów lub kaszy jaglanej

Tzw. monodiety (czyli diety jednoskładnikowe) są bardzo niebezpieczne dla naszego organizmu, ponieważ mogą doprowadzić do niedoborów składników odżywczych, mineralnych i witamin. Nie istnieje bowiem jeden produkt spożywczy (choćby nie wiem jak zdrowy), który dostarczałby wszystkich niezbędnych nam witamin i składników mineralnych.

  • Detoks może przeprowadzić każdy beż żadnych nieprzyjemnych konsekwencji

Jeśli już ktoś decyduje się na przeprowadzenie detoksu to musi pamiętać, że głodówka nie jest zalecana nikomu. Natomiast 1-2 dniowe kuracje sokami lub koktajlami owocowo-warzywnymi są przeciwwskazane dla dzieci i młodzieży, kobiet w ciąży i karmiących, osób chorych, intensywnie trenujących i pracujących fizycznie, kobiet w trakcie menstruacji, osób starszych oraz osób z niedowagą. Detoks powinien być przeprowadzany (nawet u osób zdrowych) zawsze pod kontrolą lekarza lub dietetyka.

  • Detoks to szybki sposób na utratę zbędnych kilogramów

Rzeczywiście w czasie głodówki tracimy kilogramy, tyle, że nie jest to tkanka tłuszczowa, a WODA. Organizm nie jest w stanie w takim tempie spalać tkanki tłuszczowej, więc szybka utrata masy ciała wiąże się tylko i wyłącznie z utratą płynów z organizmu. Utracone kilogramy powrócą bardzo szybko po powrocie do normalnej diety.

Co więc proponujemy jako dietetycy na wiosnę?

Jeśli jesteś zdrowy i masz ochotę odciążyć swój przewód pokarmowy po zimie, możesz zastosować u siebie 1-2 dniową kurację opartą na świeżo wyciskanych sokach owocowo-warzywnych, koktajlach oraz w mniejszej ilości na kaszach, chudym mięsie lub rybach, naturalnym nabiale i orzechach.  Pamiętać powinieneś również o odpowiednim nawodnieniu organizmu i rezygnacji w tym czasie z kawy, herbaty i alkoholu. Taka niskokaloryczna dieta (ale nie głodówka) dostarczy Twojemu organizmowi odpowiednią dawkę węglowodanów i białka niezbędnych do pracy mózgu oraz błonnika do uregulowania perystaltyki jelit. Jednocześnie pomoże ona uniknąć niebezpiecznych zaburzeń elektrolitowych oraz zasłabnięć.

Autor: mgr Marta Szałwińska, dietetyk, psychodietetyk

Krem z buraczków

Dietetyczny, pyszny, zdrowy i sycący krem z buraczków. Świetne źródło żelaza, błonnika i antyoksydacyjnych antocyjanów. Może być świetnym sposobem na przemycenie warzyw do diety dziecka. Smakuje zarówno maluchom, jak i dorosłym.

20160318_122543

Składniki na 4 porcje:

  • 3 średniej wielkości buraki
  • duży ziemniak
  • cebula
  • łyżka oleju rzepakowego
  • 1 cm korzenia imbiru
  • sól, pieprz
  • ziele angielskie, liść laurowy, pieprz ziarnisty
  • pół łyżeczki cukru
  • natka pietruszki
  • 2 łyżki jogurtu greckiego
  • olej konopny do podania (polecamy Olejowe Smaki)

Wykonanie jest banalnie proste i szybkie. Wystarczy podsmażyć na oleju cebulkę pokrojoną w kostkę. Dodać do niej imbir i pokrojone buraczki. Po chwili dorzucić ziemniaka. Kiedy wszystko już pachnie, zalewamy wodą odrobinę ponad poziom warzyw (oczywiście później będziemy regulować gęstość naszego kremu przegotowaną wodą lub bulionem). Dodajemy ziele angielskie, liść laurowy i ziarenka pieprzu. Gotujemy ok 30 min. Czekamy chwilę, aż zupa przestygnie. Doprawiamy do smaku i wszystko miksujemy na gładki krem. Dodajemy jogurt i dokładnie mieszamy. Podajemy z natką pietruszki i łyżeczką oleju konopnego ( polecamy Olejowe Smaki)- nada cudownego orzechowego posmaku naszej zupie.

Sałatka z awokado, serem sałatkowym i pestkami słonecznika

Macie czasem ochotę zjeść na kolację wielką porcję warzyw? Jeśli tak, to proponujemy Wam sałatkę z surowych warzyw, która dodatkowo dostarczy Waszemu organizmowi dużej porcji zdrowych tłuszczów roślinnych. Jednym z najzdrowszych źródeł tych tłuszczów są oleje tłoczone na zimno, awokado, pestki i orzechy. I wszystkie te składniki wykorzystaliśmy do przyrządzenia naszej lekkiej sałatki.

Sałatka "Zdrowe Tłuszcze"

 

Składniki na 1 porcję:

  • mix sałat (gotowy lub sporządzony samodzielnie z ulubionych sałat) – 2 garście
  • garść pomidorków koktajlowych
  • 1/3 czerwonej papryki
  • 1/4 dojrzałego awokado
  • kilka oliwek czarnych
  • ser sałatkowy (u nas bałkański, kupiony w dyskoncie, ale można również użyć sera korycińskiego lub fety) – 70 g
  • pestki słonecznika – 2 łyżki
  • dressing: 1 łyżka oleju z wiesiołka Olejowe Smaki + 1/4 łyżki octu balsamicznego + sok z cytryny

Warzywa umyć, rozdrobnić, wymieszać. Dodać pokrojony w kostkę ser, awokado. Pestki słonecznika podprażyć na suchej patelni i posypać nimi sałatkę. Polać dressingiem. Gotowe 🙂

Pasta z soczewicy z olejem z wiesiołka

O tym, że nienasycone kwasy tłuszczowe są potrzebne słyszał już chyba każdy. Niestety często nie wiemy gdzie możemy je znaleźć i jak wykorzystać w swojej kuchni. Dlatego chcemy przybliżyć wam bogactwo olei roślinnych tłoczonych na zimno, z których powinniśmy na co dzień korzystać. Dzisiejszym bohaterem jest olej z wiesiołka. Jest bogatym źródłem kwasu gamma-linolenowego i fitosteroli. Dzięki temu ma m.in. pozytywny wpływ na utrzymanie odpowiedniego poziomu cholesterolu oraz dobrej kondycji serca i układu krążenia. Powinien być szczególnie lubiany przez wszystkie panie. Świetnie nawilża skórę, koi podrażnienia i wygładza płytkie zmarszczki. Jest również polecany przy bólach miesiączkowych oraz w okresie przekwitania.

Dzisiejszą propozycją na wykorzystanie oleju z wiesiołka jest aromatyczna pasta z soczewicy. Pamiętajcie, aby przechowywać olej w ciemnym naczyniu w lodówce. Dla nas świetnie sprawdzają się małe, poręczne butelki oleju z zaprzyjaźnionej, lokalnej firmy Olejowe Smaki.

KODAK Digital Still Camera

Pasta z soczewicy z olejem z wiesiołka

Składniki:

  • soczewica czerwona 125g (przed ugotowaniem)
  • duża marchew
  • 1/2 cebuli
  • ząbek czosnku
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
  • 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  • łyżka mielonego siemienia lnianego
  • sól, pieprz, imbir suszony, kurkuma, papryka ostra i słodka, ½ łyżeczki cukru
  • 2 łyżki oleju z wiesiołka Olejowe Smaki

Soczewicę zalewamy zimną wodą i zostawiamy na 10min. Po tym czasie zlewamy wodę i jeszcze raz przepłukujemy. Cebulkę i czosnek siekamy. Marchew kroimy w grube plastry. W garnku rozgrzewamy olej rzepakowy. Szklimy na nim cebulkę, następnie dodajemy marchew i wszystko obficie posypujemy kurkumą i imbirem. Jako ostatni dodajemy czosnek. Po chwili dosypujemy odsączoną soczewicę i wszystko zalewamy wodą. Dodajemy ziele angielskie i liść laurowy. Gotujemy aż wszystko zmięknie. Dodajemy wtedy koncentrat pomidorowy. W razie potrzeby dolewamy wody i jeszcze chwilę gotujemy. Kiedy soczewica wchłonie prawie cały płyn, zdejmujemy garnek z ognia i pozostawiamy pod przykryciem do wystygnięcia.  Kiedy masa jest już chłodna, przekładamy ją do misy blendera, dodajemy mielony len, 1,5 łyżki oleju z wiesiołka i doprawiamy wszystko do smaku. Dokładnie wszystko miksujemy i przekładamy do słoiczków. Przed podaniem polewamy pastę pozostałym olejem z wiesiołka i posypujemy czarnuszką.

Pieczone kotlety jaglano-brokułowe

Dla tych, którzy nie jedzą mięsa.

Dla tych, którzy chcą na obiad zjeść czasem coś innego niż kotlety mielone.

Dla tych, którzy chcieliby jeść więcej warzyw, ale nie mają na nie pomysłu.

Dla tych, którzy dbają o zdrowie i linię.

Dla wszystkich – pieczone kotlety jaglano-brokułowe z sezamem 🙂

Kotlety jaglano-brokułowe

Kotlety jaglano-brokułowe

Składniki:

  • kasza jaglana – 150 g
  • brokuły – 1 średnia główka
  • jajo – 1 sztuka
  • otręby owsiane – 3 łyżki
  • sezam – 2 łyżki
  • olej rzepakowy – łyżka
  • koperek świeży
  • pieprz, sól, odrobina mielonej gałki muszkatołowej
  • sos czosnkowy: jogurt naturalny grecki + czosnek + koperek świeży

Kaszę jaglaną zalać 3 razy większą ilością wody, ugotować i ostudzić. Brokuły ugotować i zblendować. Kasze wymieszać z brokułami, dodać jajko, otręby, sezam, koperek i przyprawy, dokładnie wymieszać. Dłońmi formować niewielkie kotleciki i układać na na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Kotlety delikatnie posmarować olejem (najlepiej za pomocą pędzelka). Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 25 minut. Kotlety podawać z sosem czosnkowym.

Pasta z czerwonej fasoli i buraka

Jeśli nie macie pomysłu na pastę kanapkową albo dodatek do pełnoziarnistych krakersów na imprezę, przed Wami pasta z czerwonej fasoli i buraka 🙂

pasta z fasoli i buraka

Pasta z czerwonej fasoli i buraka

Potrzebujecie:
* 1 średniego buraka
* puszkę czerwonej fasoli – ok. 240g
* 2 łyżeczki chrzanu (lub więcej, według upodobań)
* olej rzepakowy – 2 łyżki
* sok z cytryny, pieprz, sól

Buraka wyszorować, zawinąć (nie obierając) w folię aluminiową i upiec w piekarniku do miękkości (trwa to od 40 do 60 min, w zależności od wielkości buraka). Upieczonego buraka obrać ze skórki i wystudzić. Fasolę odsączyć z zalewy, przepłukać na sitku. Do blendera wrzucić pokrojonego buraka, fasolę, chrzan oraz olej i zmiksować na gładką masę. Doprawić do smaku pieprzem, solą i sokiem z cytryny.