Łosoś zapiekany w pesto bazyliowym
To nie jest danie dietetyczne. Daleko mu do niskokalorycznego posiłku (porcja samego łososia to ok. 370 kcal!). Łosoś zapiekany w bazyliowym pesto jest za to bardzo zdrowy i bogaty w wielonienasycone tłuszcze z rodziny omega-3. Wspierają one odporność, obniżają poziom cholesterolu oraz ciśnienie krwi, chronią przed nowotworami, wspomagają pracę mózgu i centralnego układu nerwowego, poprawiają wygląd włosów, skóry i paznokci. Zatem zdrowe, ale bardzo kaloryczne. Pamiętajcie o tym, że zdrowe produkty jedzone w nadmiarze także mogą tuczyć!
Składniki na 3 porcje:
- łosoś świeży filet – 300 g
- bazylia świeża – pół doniczki
- orzechy piniowe lub nerkowce – 20 g
- ser grana padano lub parmezan – 20 g
- sok z cytryny
- ząbek czosnku
- olej rzepakowy lub oliwa z oliwek – 3 łyżki
- kilka pomidorków koktajlowych
Przygotować pesto: w blenderze zmiksować bazylię, orzeszki piniowe/nerkowce, czosnek oraz olej/oliwę. Dodać starty ser oraz sok z cytryny do smaku.
Łososia pokroić na 100-gramowe kawałki. Każdy z nich smarować pesto. Układać na nich po 2-3 pomidorki koktajlowe. Zawinąć w folię aluminiową i upiec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni (ok. 30 minut).
My łososia podałyśmy z gotowanymi ziemniakami oraz wstęgami z cukinii marynowanymi w soku z cytryny, czosnku, czosnku niedźwiedzim oraz odrobinie oleju i smażonymi na patelni.